[gcg] Re: Jacek

  • From: cordex@xxxxxxxxxxxxxx
  • To: glideclubgdynia@xxxxxxxxxxxxx
  • Date: Tue, 10 Jan 2006 00:32:27 +0100

Użytkownik Mariusz Matuszek napisał:
> Z tego co zrozumiałem
>z relacji, pilot upadł na plecy a ręka siłą bezwładności przedostała się
>przez oplot kosza i dostała w zasięg śmigła. Czyli oplot nie spełnił
>swojej funkcji. Moje pytanie jest takie, czy nie da się robić oplotu z
>czegoś wytrzymalszego a równie lekkiego, lub tylko minimalnie cięższego?

 

Mariusz ja tego też nie widziałem ale jest to z nie mozliwe aby tak sie to
stalo.

Jako ze najpierw by urwało łokieć.

 


>Myślałem o stalowych strunach, takich jak gitarowe. Ewentualnie o
>nylonowym naciągu do rakiety tenisowej. Ogólnie, o takim materiale,
>który jest jednocześnie lekki, cienki i wytrzymały na rozciąganie.
>
>Mariusz

Ja bym bardziej pomyslal o nauce upadania. Podejrzewam ze palce polecialy bo
odruchowo chcial sie podeprzec.

Wiem wiem ze łątwo gadac.

Ale niestety upadac trzeba sie nauczyc.

Z casów jak grałem w pilke to uczono nas kopac i fallowac a przedewszystkim
upadac.

 

Dzieki temu nadgarstki i inne wystajace czesci ciala mam cale.

 

mali

 

 

 

>
>
>Andrzej Subocz wrote:
>> z tego wypadku chcę wycišgnšć jakiś pozytyw
>> połamane kręgosłupy zaowocowały protektorami i w konsekwencji uratowało
>> to niejednemu z nas zdrowie...
>=======================================================================
>Pisanie na liste: glideclubgdynia@xxxxxxxxxxxxx
>Wypisanie z listy: glideclubgdynia-request@xxxxxxxxxxxxx, z tematem
unsubscribe
>Spis osob: glideclubgdynia-request@xxxxxxxxxxxxx, z tematem who
>W razie problemów: karol@xxxxxxxxxxxx
>

Other related posts: