HEj Z tymi żartami n.t palców moglibyscie sie powstrzymać. Byłem dzis rano u Jacka. Ma jak wiecie obciete 3 palce i wielokrotnie je połamane Jeden w zwiazku z poszarpana tkanka nie nadawał sie juz do przyszycia. Drugi prawdopodobnie również straci- uszkodzenia są bardzo poważne i nie mozna odtworzyć krążenia krwi. Prawdopodobnie jutro wszystko sie rozstrzygnie . Ostatni powinien być ok. Życzę mu mimo zwątpienia, dużego hartu ducha i mam nadzieje, iż za jakiś czas- choć teraz nawet o tym nie mysli- zobaczę go znowu latającego. Art