Witajcie Pewnie już wiecie i sami to też odczuliście , iż Borsk jest zamykamy. Po wielu latach latania przy akompaniamencie palonych gum , smrodzie zarzynanych silników pojawiło sie światełko na unormowalie sytuacji. Ale musimy się do tego przyłozyć. własciciel zrobił wiele byśmy mieli spokój i warto mu w tym pomóc. Dlatego tym bardziej dziwi bierna postawa naszych pilotów. Prosze Was byście jak tylko pojawi się JAKIKOLWIEK motocyklista, puszkasz, podjeżdzali do niego i grzecznie wypraszali. Jest to własnie teraz bardzo ważne! To nie problem chyba , gdy tylu nas jest by ostatni w kolejce do liny brał to na siebie. Gdy przyjedzie następny - obowiązki spadną na niego. Jesli teraz odpuścimy-to oczywiste, iż sytuacja wróci do tej dla nas niekorzystnej. GCG bierze aktywny udział w szkoleniu swoich członków na KS, W, pokrywając w całości koszty z tym związane. Dlatego też chyba nie stanowi to dla osób korzystających z tych działań problemu by zadbać o bezpieczeństwo i komfort latania pozostałych pilotów Wojtku , Byku, Krzysiu , Andrzeju, Konradzie, Marianie, Markusie i wielu innych wspaniałych pilotów- zechcijcie wesprzeć swoimi osobami nasze działania. Dzieki temu niedługo byc może słyszeć bedziemy świst wiatru pomiedzy linkami glajtów a nie ryk silników. Pozdrawiam serdecznie Art