Też tak sądzę, mimo iż nie korzystam. Czy ktoś rozważał taki wariant: Dogadać się z facetem z Kornego wyrównać dwie drogi na interesujących kierunkach równiarką (podobno jest to realne) i latać? Bliżej, może taniej, warunki są, jeździć szybko się nie da to złomy nie przyjadą ?? Ewentualnie zrzuta na wyciagrkę - mniej realne ale jednak Borsk chyba już nie ma przyszłości Pozdrowienia ALASKA Piotr Babiak ----- Original Message ----- From: Piotr Trzyński To: glideclubgdynia@xxxxxxxxxxxxx Sent: Tuesday, September 04, 2007 4:56 PM Subject: [gcg] Re: Imprezy motorowe w Borsku Zgadzam się z Konradem jakaś lipa z tym Borskiem. Od czerwca nie jeżdze do boska ale co czytam liste to chyba wekeendy są zawsze zajęte.