Umiłowani w Paralotni-Pani, Bracia Piloci, Uprawiacie najpiękniejszy,najbardziej elitarny i tylko dla wtajemniczonych sport na świecie. Sport, w którym każde oddalenie od matki-Ziemi zmusza do refleksji i zupełnie innego spojrzenia na to, co zostało na dole i na to co nas otacza w górze. Przecież już z kilkuset metrów nie poznacie nikogo z tych co pozostali na ziemi,a będąc wyżej nawet swoich samochodów na lotnisku. Jeśli do tego wyłączyć radio,to przywilej najbliższego obcowania z niedostępną dla ponad 90% homo sapiens przestrzenią jest bardzo wyrazisty.Bardzo osobisty,żeby nie powiedzieć intymny. I nie przesadzę,jeśli powiem,że czuję się dopuszczony do uczestnictwa w swojego rodzaju misterium. Czymś świętym. Czymś wyjątkowym. Czymś dla wybranych tego świata. I zapewniam Was,że daleko mi w tym momencie do egzaltacji. Wytłumaczcie mi więc Wy wszyscy,którzy w tak elitarnej rodzinie pilotów zniżacie się poniżej poziomu lotniska,by w ogóle (a przed Świętami szczególnie) zajmować się takimi małostkowym sprawami a czyniąc to w tak haniebny sposób publicznie zadajecie jeden drugiemu bolesne (bo chyba o ten ból polemizującym chodzi!?) ciosy . Jedno ,co mnie w tym smutnym publicznym spektaklu pociesza to przekonanie,że nie macie prawdziwych,życiowych problemów. A drugie to ,że musicie czuć się bardzo dobrze fizycznie i psychicznie,czyli tryskać zdrowiem. A Świat widziany z góry jest taki piękny i ludzie na ziemi tacy mali,bezbronni i niegroźni dla nas tam u góry. Czy ktoś zapytał jak czuje się nasz Kolega z Kościerzyny tyle miesięcy po wypadku? Dlaczego dopiero czyjaś tragedia nas jednoczy i to też na krótko (akcja KREW !!!). Pozdrawiam wszystkich Pilotów i ponawiam życzenia Świąteczne żywiąc nadzieję,że kiedyś będziemy wszyscy reprezentować taka klasę LUDZI jaka przystoi Wybrańcom losu,czyli tym co to mają skrzydła jak ptaki i mogą z nimi latać. andrzej szczerba. ----- Original Message ----- From: Maciej Bejm To: glideclubgdynia@xxxxxxxxxxxxx Sent: Wednesday, December 20, 2006 3:15 PM Subject: [gcg] Re: Odp: Re: Henio potrzebuje pomocy finansowej Nie chce mi się wdawać z tobą w polemikę, wysnuwać sprostowań odnośnie twojego tekstu. Brzydzę się taką polityką wyssanych z palca sformułowań. Powinieneś zostać prezydentem. Jesteś i będziesz doskonałym politykiem. Świetnie potrafisz manipulować słowem prawdziwym i wydumanym. No i przez całe życie będziesz BOGATY! Wszyscy widzą jak potrafisz po trupach na szczyty... Całe lato spędziłem w Borsku na lotnisku i widzę, ile osób tam lata. Te pierdoły o wzrastającej liczbie latających z Trójmiasta możesz wciskać ludziom w kraju, ale tu na miejscu wszystko widać jak na dłoni. Wystarczy porozmawiać z Heńkiem. Na lotnisko przyjeżdża regularnie tylko kilka osób. Ciągle te same twarze. Nowych praktycznie brak. A chętnych do latania jest dużo. -----Original Message----- From: glideclubgdynia-bounce@xxxxxxxxxxxxx [mailto:glideclubgdynia-bounce@xxxxxxxxxxxxx]On Behalf Of Kamil Antkowiak Sent: Wednesday, December 20, 2006 2:08 PM To: glideclubgdynia@xxxxxxxxxxxxx Subject: [gcg] Re: Odp: Re: Henio potrzebuje pomocy finansowej Importance: High > Miałem raczej na myśli napierdzielanie głową w drzwi ze zgryzoty wywołanej sytuacją, do jakiej doprowadziło w polskim paralotniarstwie kilku chytrych łotrów. Możesz wierzyć w te brednie , to wolny kraj ! Szkoły i instruktorzy: W Polsce szkolenia prowadzone są w 37 szkołach paralotniowych. Można to sprawdzić pod adresem http://www.ulc.gov.pl/download/xls/osrszkol1006.xls Przed wejściem w życie nowych przepisów było tylko 7 szkół więcej. Na dzień dzisiejszy uprawnienia posiada 90 instruktorów. W sumie wyszkolonych w Polsce od 94 roku zostało 120 instruktorów. Jak wdziać większość posiada ważne uprawnienia. W momencie wejścia w życie nowych przepisów 40 instruktorów szkoliło powyżej 5 kursantów rocznie. Można założyć, że reszta była nieaktywna zawodowo. W Trójmieście legalnie szkoli jak to określiłeś dwóch "chytrych łotrów" Robert Machel i ja. Kursanci: W tym roku z okolić trójmiasta zostało wyszkolonych 45 osób. Większość z nich przestała latać traktując szkolenie jako wakacyjna przygodę, reszta lata z napędami lub swobodnie w Borsku. Od początku obserwuje stały wzrost ilości wyszkolonych osób. Ilość osób zaczynająca się holować w Borsku jest od lat stała. Średnio jest to 5 osób rocznie . Wyjątkiem były lata, w których mrzezinkowo - klifowi piloci masowo zaczynali latać na holach. Tyle liczby, reszta drogi maćku to spiskowa teoria dziejów. Od kiedy się znamy mam okazje wysłuchiwać rzewnych kawałków o tym jak skrzywdziła cię: - zła żona, - zła kochanka, - zły komornik, - zła wspólnota mieszkaniowa, - źli od prądu , wody i gazu, - chuje z GCG, - chuje spiskowcy nie dający zarobić Heniowi, - chuje instruktorzy, - chuje zrywający twoje ogłoszenia. Lista będzie się zapewne powiększać to naturalne dla życiowych nieudaczników obarczających wszystko i wszystkich za swoje problemy. Proponuje wejrzeć w siebie i zabrać się do roboty to pomaga na życiową blaze. Z mojej strony na tym koniec tej żenującej przepychanki. kamil
Attachment:
Święta w lesie..jpg
Description: JPEG image